Dom Dick'a

Dick

-Nie, dzięki, poradzę sobie. Szukałaś mnie?-zapytał

Emilly

A wiesz, nie miałam nic innego do roboty, zwłaszcza że skończyłam prace w ogródku. - powiedziała, po chwili pytając. - Mogę wejść?

Dick

-Jasne. Wchodź.-powiedział otwierając drzwi

Emilly

Weszła do środka, zdjęła japonki. - No, no.. nieźle Ci idzie te rozpakowywanie. -zaśmiała się.

Dick

-Nie miałem czasu.-stwierdził beztrosko kładąc zakupy na stole w kuchni

Emilly

-Ale ja Cię nie winię. Sporo ludzi ma z tym problem , nawet ja. Jak dobrze się czasu nie rozplanuje to koniec. - powiedziała usmiechając się.

Dick

-Spoko.-uśmiechnął się. Wysypał na talerz paczkę ciastek.-Częstuj się.-powiedział

Emilly

Usiadła wygodnie na kanapie. -Może w czymś Ci pomóc.

ps. idę do sklepu z/w

Dick

-Nie, dzięki, nie zamierzam się teraz tym zajmować.-stwierdził siadając obok.

Emilly

Poczęstowała się ciastkiem. - Mm.. dobre - pomyślała xD . -Jakiej muzyki słuchasz? - zapytała spoglądając płyty leżące na parapecie [?]

Dick

-Przede wszystkim rocka...ale nie zamykam się też na inne.-powiedział

Emilly

masz podobny gust do mnie, chociaż ja wolę czasem posłuchać łagodnej muzyki, jakiś pop, rok-pop. różnie. - powiedziała

Dick

-Grasz na czymś?-zapytał

Emilly

kiedyś grałam na gitarze, ale rodzice stwierdzili że to nie na mnie. I zapisali mnie na zajęcia z instruktorem aikido. - powiedziała

Dick

-A jak długo grałaś?-zapytał