Dom Prees

Preesty

-Stała się taka zaraz po ślubie. Była po prostu nieszczęśliwa, no i chyba zraziła się do facetów..-powiedziała

Mike

Myślał przez chwile. -A więc to dlatego - powiedział.

Preesty

-Tak dlatego. Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.-powiedziała.

Mike

-Też mam nadzieję - powiedział. -Pyszna sałatka - dodał po chwili.

Preesty

-O, a myślałam, że nie przepadasz?-roześmiała się

Mike

-Zdarza się że ktoś mnie zdoła namówić xD Ale wybacz, naprawdę już nie mogę - powiedział xD

Preesty

-W porządku, chyba muszę Ci wybaczyć.-mrugnęła do niego

Mike

-Może gdzieś pójdziemy? - zaproponował.

Preesty

-Bardzo chętnie, nic tu jeszcze nie widziałam. Co proponujesz?-zapytała

Mike

-No cóż. Nie mam pojęcia. Znam tu tylko klub, dyskoteki, morze, mój dom i jezioro - zaśmiał się.

Preesty

Spojrzała na zegarek.-W takim razie chodźmy na plażę. Muszę zobaczyć zachód słońca nad tutejszym morzem.-zaśmiała się

Mike

-Jest na co patrzeć, jeśli masz aparat to zrób, porobisz piękne zdjęcia. A jeśli nie to ja mogę zrobić - usmiechnął sie i wstał.

Preesty

-Pewnie, że mam. Zawsze byłam fotografem na rodzinnych imprezach.-zaśmiała się.-Poczekasz chwilę? Pójdę się przebrać, no i przyniosę aparat.-powiedziała i nie czekając na odpowiedź pobiegła na górę

Mike

Stanął przy oknie. czekał na dziewczynę.

Preesty

Po chwili zbiegła, przebrana w zwiewną błękitną sukienkę i z aparatem na szyi.-Możemy iść.-powiedziała.