Ville Franc.

Jennifer

Siedziała w salonie i słyszała dźwięki. ^^' - Nieźle się bawią. - powiedziała do siebie. xD

Francesca.

- zrobiła mu striptiz xD Ponoć mu sie to podobało.

* To niby zmieniłeś tego posta *

Tony

Cudowna jesteś. co z twoją siostrą ? - zaśmiał się.

Francesca.

- Poczeka sobie. Albo..przecież nie wyjde do niej w takim stanie - puściła oczko. Przechodzili do gry wstepnej.

Jennifer

Nudziło się jej w salonie, więc weszła do sypialni. ^^' - Ouu. Przepraszam. - zdusiła śmiech. xD

Tony

Był bardzo ... no wiecie xD Podekscytowany i śmiał sie z nij xD

*oki muszem iść x/ niestety ;/ *

Francesca.

- Jen ! - krzykneła -

Jennifer

- tak, tak. przepraszam. - zaczęła się śmiać i powoli wychodziła z pokoju. xD

Francesca.

- cholera. - przeklneła i wybiegła z pokoju płacząc.

Jennifer

- ups.. - powiedziała i nie było jej do śmiechu. Pobiegła za siostrą. - przepraszam, nei wiedziałam, że TO robicie.. - westchnęła i przytuliła siostrę.

Francesca.

- Trudno się domyślicz, nie ? - powiedziała. - Ale kompromitacja.

Jennifer

- ojj. przecież nic się nie stało... - powiedziała, choć nie była pewna swoich słów. - to on na mnie będzie zły, nie na ciebie. - pocieszała siostrę.

Francesca.

- Chciałaś się odegrać nie - uśmiechneła się mimowolnie

Jennifer

- wcale nie.. - powiedziała. - nic nie chciałam zrobić.

Francesca.

- zaczeła się śmiac. - jak kocha to wybaczy, nie ? - szturchneła siostre.